Przywitanie dnia...wieczoru...dzisiaj było...to jeszcze na Dobranoc...płachtą nieba Was okryję...
Rozpostarta płachta nieba...
Zawsze daje to, co trzeba;
Przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
Prześwituje sama wiedza;
Kiedy zbieram z niej bez wahań -
- Zwykle trafiam w to, co czuję,
Jeśli mniej premedytuję,
Jeśli mniej kalkuluję... w życiu!
Nie muszę tu być, lecz cieszę się,
Gdy czasem jestem,
Gdy czasem jestem...
Chociaż nie muszę stąd iść jeszcze
- Też cieszę się,
Gdy czasem jestem... z dala.
Ja chcę nie musieć nic,
Bo tylko wtedy
Coś potrafię, coś potrafię...
...Kiedy nie muszę nic - potrafię musieć
Żyć na jawie, żyć na jawie -
- I uczyć się kochać...
...Tę płachtę nieba,
Co zawsze daje to, co trzeba;
Przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
Prześwituje sama wiedza;
Kiedy zbieram z niej bez wahań -
- Zwykle trafiam w to, co czuję,
Jeśli mniej premedytuję,
Jeśli mniej kalkuluję... w życiu.
W przymusie żyć, to być skazanym
Na marzenia, na marzenia;
Gdy zmuszać chcę kogoś do czegoś,
To chyba właśnie chcę
Przed własnym lękiem uciec;
Ale gdzie tu zwiewać, gdzie?
Na tym świecie i w tym ciele -
- Gdzie tu zwiewać, gdzie?
No gdzie?
Na tym świecie i w tym ciele -
- Rozpostarta płachta nieba
Zawsze daje to, co trzeba;
Przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
Prześwituje sama wiedza;
Kiedy zbieram z niej bez wahań -
- Zwykle trafiam w to, co czuję,
Jeśli mniej premedytuję,
Jeśli mniej kalkuluję... w życiu!
Gdy muszę kpić, to chyba znak,
Że na to z czego kpię -
- Sił już nie mam, sił już mi brak;
Ja chyba muszę nie musieć nic -
- I wtedy wiem,
Co naprawdę muszę, co naprawdę muszę,
A czego nie...
W tym samym czasie...co Ty pisałeś Dino...ja, jak zwykle zresztą...edytowałam...i troszkę wyszło inaczej...przepraszam...
Mówisz,że u Ciebie pada...a u mnie wręcz przeciwnie...było dzisiaj ślicznie...
Dobranoc...

Rozpostarta płachta nieba...
Zawsze daje to, co trzeba;
Przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
Prześwituje sama wiedza;
Kiedy zbieram z niej bez wahań -
- Zwykle trafiam w to, co czuję,
Jeśli mniej premedytuję,
Jeśli mniej kalkuluję... w życiu!
Nie muszę tu być, lecz cieszę się,
Gdy czasem jestem,
Gdy czasem jestem...
Chociaż nie muszę stąd iść jeszcze
- Też cieszę się,
Gdy czasem jestem... z dala.
Ja chcę nie musieć nic,
Bo tylko wtedy
Coś potrafię, coś potrafię...
...Kiedy nie muszę nic - potrafię musieć
Żyć na jawie, żyć na jawie -
- I uczyć się kochać...
...Tę płachtę nieba,
Co zawsze daje to, co trzeba;
Przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
Prześwituje sama wiedza;
Kiedy zbieram z niej bez wahań -
- Zwykle trafiam w to, co czuję,
Jeśli mniej premedytuję,
Jeśli mniej kalkuluję... w życiu.
W przymusie żyć, to być skazanym
Na marzenia, na marzenia;
Gdy zmuszać chcę kogoś do czegoś,
To chyba właśnie chcę
Przed własnym lękiem uciec;
Ale gdzie tu zwiewać, gdzie?
Na tym świecie i w tym ciele -
- Gdzie tu zwiewać, gdzie?
No gdzie?
Na tym świecie i w tym ciele -
- Rozpostarta płachta nieba
Zawsze daje to, co trzeba;
Przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
Prześwituje sama wiedza;
Kiedy zbieram z niej bez wahań -
- Zwykle trafiam w to, co czuję,
Jeśli mniej premedytuję,
Jeśli mniej kalkuluję... w życiu!
Gdy muszę kpić, to chyba znak,
Że na to z czego kpię -
- Sił już nie mam, sił już mi brak;
Ja chyba muszę nie musieć nic -
- I wtedy wiem,
Co naprawdę muszę, co naprawdę muszę,
A czego nie...
W tym samym czasie...co Ty pisałeś Dino...ja, jak zwykle zresztą...edytowałam...i troszkę wyszło inaczej...przepraszam...

Mówisz,że u Ciebie pada...a u mnie wręcz przeciwnie...było dzisiaj ślicznie...

Dobranoc...
